Przejdź do głównej zawartości

Posty

Gorillaz - The Now Now Recenzja

Let's talk about this ! Izolacja, emocje, stopniowa radość, spokój, wspomnienia, tak o to mogę określić nową płytę Gorillaz . Album który stał się dla mnie wyjątkowy nie po przez ilość gości, ogromną liczbę utworów czy kontrowersje, a po przez klimat i spójność której do końca nie mogłem zaznać na Humanz . Krok w bardziej personalną opowieść 2D i jego obserwacje stały się tym za co The Now Now pokochałem i nigdy nie zapomnę. Dużym krokiem wyjątkowości tego albumu są kolaboracje i zmiany. Pierwsza z nich to zastępstwo Ace za Murdoca . Z perspektywy fana wiadomość ta z początku wprowadziła mnie w mocne osłupienie jednak po stonowaniu emocji jak i otrzeźwieniu zacząłem się do Ace'a przyzwyczajać. Kolejne wiadomości o aresztowaniu Murdoca i posłaniu go do więzienia były wiadomościami które mnie uspokoiły, ale i dały mocno do myślenia. Wszelkie akcje z pisaniem do Murdoca na czacie Gorillaz na Facebooku czy z udziałem Skype co raz bardziej rozjaśniały mi sytuacje zielono sk
Najnowsze posty

Bonson - Postanawia Umrzeć RECENZJA

Siema, siema, witam, witam!  Jeżeli chcesz umrzeć to umierasz tak aby na nowo narodzić się ze stukrotną siłą. Tak, na nowej płycie Bonsona zatytułowanej : Bonson - Postanawia Umrzeć  szczecinianin po raz kolejny, być może po raz ostatni wprowadza nas w tak brudną, ciężką a za razem trudną opowieść opisującą jego życie i to co się dzieje wokół niego.  Wrażenia po przekazaniu pierwszych singli na YouTube dowiodły, że Bonson nie zamierza się ograniczać w tym co chce ukazać i co chce powiedzieć. Mimo dużego doświadczenia w wydawaniu tak zwanych smutnych płyt tutaj poziom oferowanego klimatu jest znacznie dojrzalszy i jak już napisałem trudniejszy.  Album ten patrząc na wcześniejsze dokonania np. Historia po pewnej Historii i O Nas się nie M artw ,  Znany i Lubiany czy MVP można znienawidzić lub pokochać. Co by się nie działo i co byście nie odczuwali to na pewno nie można zarzucić Bonsonowi , że jego stylówka nie jest oryginalna , a za razem nie jest wyjątkowa

SARIUS - Antihype RECENZJA

Sarius to Mariusz, Mariusz to Sarius! Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz. W przypadku twórczości Mariusza fundamentalnym stwierdzeniem było by: Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz lecz czy umiesz w odpowiednim momencie podnieść się i brnąć w to dalej ? Mariusz udowodnił nam, że z pomocą niewielu można zrobić bardzo wiele. Na Antihype to widać, słychać i czuć. Od czasów gdy Sarius był nieznanym odkryciem które wparowało do Asfaltu moje oko ciągle obserwowało jego poczynania. Kilka płyt, niesamowite gościnne występy takich raperów/producentów jak : O.S.T.R. , Ras, Had Hades, W.E.N.A., Jeżozwierz, Green, Voskovy oraz Soulpete oraz zawarta w swoim flow oryginalność. Według mnie mieć wszystko nie znaczy być zwycięzcą. Większość dzisiejszej sceny to te same problemy, kopiowane schematy i wyższość nad innymi. Kiedy słucham lub szukam danego wykonawcy/rapera/artysty chce czuć, że to co słucham jest ciężką pracą z poświęceniami, a nie zlepkie

Adi Nowak - ĆVIR

Kiedy pierwszy raz zasiadłem do twórczości Adiego Nowaka moja głowa wiedziała, że do takiej muzyki jak i do takiej twórczości potrzeba więcej niż kilka odsłuchań. Kilka teledysków, kilka singli, ciekawe brzmienia, ok. Nie porwało mnie. Dlaczego więc do cholery piszę o nowym albumie tego artysty? Życie człowieka jest niczym nieustannie pędząca loteria w której można się spodziewać wielu rzeczy jak i łatwo wpaść w zawód. Moje podejście do zaakceptowania takiej muzyki jak i takich artystów nie było proste jak i łatwe lecz z dzisiejszej perspektywy słuchacza jak i fizycznego kolekcjonera gatunków muzycznych szanuje moją decyzje. Szanuje ją ponieważ bez pewnych zmian oraz odstawienia ściśniętego rap bólu dupy ominąłbym taką oto perełkę.  Ćvir, ćvir, ćvir jak to ranny ptaszek rzekł.  Kfuc! Kfuc! A propos ptaszków to Adi na swoim najnowszym albumie ma wielką fascynacje światem ornitologii. Mieszanie tego tematu wraz z cholernie śmieszno pomysłową wizją alb

Machine Gun Kelly - Bloom (Recenzja)

MACHINE GUN KELLY - BLOOM RECENZJA Kiedy dowiedziałem się o nowej płycie Machine Gun Kelliego pod nazwą Bloom z początku było to dla mnie w pewnym sensie zaskoczenie. Gdzieś w środku mojej głowy zaczęła się burza myśli , która stawiała jedno pytanie:  Jaką płytę dostaniemy ?     Po świetnym General Admission które jakby nie patrzeć powoli stawało się tym do czego i jak jest przywiązany MGK ,  w końcu nastaje kolejne podejście. Jego talent do rapowania jak i nietuzinkowy charakter był w stanie przyszykować na prawdę ciekawe jak i z drugiej strony odmienne rzeczy. Krótko przed wydaniem Bloom można było dostrzec, że Kells w końcu dopiął swego. O co mi chodzi ? Wszelkie radia oraz wszelkie gościnne udziały zaowocowały tym, że jego talent wraz z muzyką swobodnie wspięły się na szczyt. Po oficjalnej premierze rzetelnym obowiązkiem człowieka takiego jak ja było sprawdzenie Bloom . Na razie w formie w cyfrowej, niedługo w formie fizycznej.  Prz

TOP 10 ODKRYĆ MUZYCZNYCH KTÓRE POWINNEŚ PRZESŁUCHAĆ !

1.   Po raz pierwszy ten że utwór usłyszałem za pośrednictwem serialu. Tak serialu ! Przesłuchując sobie ścieżkę dźwiękową "13 Reasons Why" w pewnym momencie moich przeszukiwań natknąłem się na taką oto perełkę. Mieszanka gitar, syntezatorów, perkusji oraz solidnego podbitego wokalu, cóż chcieć więcej.  The Moth & The Flame - Young & Unafraid   2. Kolejna alternatywa która przebiła się przez moje uszy to Monsters Ruelle . Utwór tak charyzmatyczny, a za razem tak tajemniczy wciąż daje mi ogromny zasób energii jak i powód by go zapętlać.  Mieszanka dubstepu - elektroniki plus udział genialnego wokalu Ruelle daje mega satysfakcje ze słuchania ! Ruelle - Monsters   3.   Gorillaz wraca i ma się dobrze! Tymi słowami można określić ich nowy album zwany Humanz . Utwór Let Me Out który możecie tutaj zobaczyć to mój najlepszy, a za razem ulubiony utwór z tej płyty. Mroczny klimat, rap emanującego emocjami Pushy T ,