Przejdź do głównej zawartości

Hades & Killing Skills - Świattło (Recenzja Przedpremierowo/premierowo)





I. Wprowadzenie

Zaczynając od początku, pierwszym takim podejściem do twórczości Hadesa była dla mnie na pewno HIFI Banda z albumem 23:55. Sam koncept oldschoolowości którą od zawsze lubiłem sprawiła, że płyta w środowisku hip hopowym stała się płytą kultową. Nie mam tutaj jakiegoś krytycznego zastrzeżenia ponieważ album ten powtarzałem wiele razy, co dało mi jakieś pojęcie o tym kto jest kim z czwórki osób znajdujących się w składzie (Diox,Hades,Czarny,Dj Kebs).


Sama charakterystyczność barwy głosu Hadesa oraz szersze podejście do tematów otaczających artystę, pokazało, że w 2012 roku udział gościnny na POE (Projekt Ostry Emade) było czymś realnym i czymś co sprawiło, iż Ostry jak i Hades mają tą specyficzną chemię łączącą tak różne, a za razem wyjątkowe podejścia do rapu i tekstów przekazywanych nam, słuchaczom.


Nie trzeba było czekać bo 2013 roku dostaliśmy płytę O.S.T.R.'a wraz z Hadesem o nazwie HAOS. Był to klasyczny powrót do brzmień z lat 90, gdzie pojęcie oldschool, trueschool nie było czymś dziwnym dla tamtejszych słuchaczy twórców. Całość płyty dotykała prze różnych tematów w tym : lojalność, braterstwo, muzyka, zachowanie ludzi, jednym słowem było to nietuzinkowe wejście w roku 2013. Sam udział Killing Skillsów potwierdził fakt, iż płyta stała się długo grającym krążkiem do którego prawdziwi słuchacze rapu często powracają.


 Moja podróż z Hadesem w pewnym sensie zatrzymała się na fenomenalnej Czasoprzestrzeni którą raper współtworzył wraz z Emade. Było to ciekawe, a za razem inne doświadczenie muzyki dostarczanej nam przez innych raperów w okresie roku 2014. Płyta po przez swoją mieszankę elektroniczno-oldschoolowo-tripową pokazała, że mimo mega dużego rozgłosu po raz kolejny można zrobić album do którego powinno się wracać i wyłapywać lub domyślać się smaczków. Jak dla mnie było to bardzo dobre połączenie świadczące, że rap Hadesa ma się dobrze, a nowa solowa płyta jest kwestią czasu, choć w tym wypadku minęły 3 lata. No ale, lepiej dostać perfekcyjnie zgrany materiał z pełnym dopracowaniem niż przysłowiowe buble świadczące o niechlujstwie artysty i leniwym podejściu względem aż tak długiego okresu.


II. Czekając na Światłło

Kiedy dowiedziałem się o tym, że Hades wypuszcza po raz kolejny nową płytę to w pewnym sensie czułem, że jej poziom może być równy z poziomem Czasoprzestrzeni. Bity miazga, przekaz i teksty miazga jednak był to unikatowy jak i niecodzienny materiał stawiający na skomplikowaną treść i niebanalne bity.



Pierwsza informacja o singlu, a następnie wykonanie czynności zwanej odsłuchem, sprawiło, że "Tylko ty" było dla mnie czymś niesamowitym, a za razem magicznym, tym bardziej, iż ilość wyświetleń jak i pozytywny odbiór singla utwierdzały, że Killing Skillsi i Hades są godnym składem dla Świattła.




Następny singiel jaki dano mi było poznać był to singiel "Zimna Krew 2.0" z gościnnym udziałem samego O.S.T.R'a jak i Sachy Vee, która defacto pojawia się jeszcze na albumie za co wielki plus!


Spytacie się pewnie jak wszystko to łączy się w jedną wspaniałą całość ? Hades z nowym materiałem, Ostry który niedawno udowodnił nam, że można dotrzeć w ilości 100 tyś płyt do wielu słuchaczy oraz wzruszyć ich tragiczną historią, która na szczęście kończy się happyend'em....?

Odpowiadam.

Tak. Można to wszystko połączyć po tak długiej przerwie raperów znających się z poprzednio wymienionych projektów którzy nie odbiegają od formy, a nawet wnoszą ją o poziom wyżej.

Był to bardzo odmienny singiel który czy chcesz czy nie chcesz łączył tematy przetrwania i dążenia do celu, tak zwanej determinacji w całość. Tekst Ostrego o jego sytuacji na Życiu po Śmierci, nawiązanie do Dzikiego Gonu w Wiedźminie 3 i wyjście na prostą, cudo !
Reszta oddana w ręce Hadesa jak i Sachy Vee była uświadczeniem tego, że jest to kolejny utwór mający wysoki poziom liryczny np. porównanie sztuki do zgniłego mięsa i serwowanie jej głodnym ludziom czy też wysysające energię osoby, które pragnął depresji drugiego człowieka.

Tak, na to czekałem!

PS: Będąc fanem Adama(O.S.T.R.) ten track jest dla mnie iście piękną perłą!


Ostatnim singlem wydanym na krótko przed premierą to "Lew"


Świetny teledysk pokazujący Hadesa w różnych sytuacjach jak i stylizacjach, korona na głowie , którą nosił sam Biggie jak i Kendrick, pasje innych...Wszystko to wskazywało, że pomimo upadków, niespełnionych snów, trzeba walczyć i stać na swojej szczęśliwej pozycji jak najdłużej nie dając satysfakcji wrogom !



Kolejny raz oceniając singiel: Genialne razy 2 !


III.Światłło w rękach

Dostając krążek przed premierowo od Hadesa jak i od PROSTO Label w preorderze wraz z autografem i innymi featurami typu: instrumentale Killing Skillsów oraz bonusowy track moim pierwszym działaniem było odtworzenie płyty, założenie słuchawek i wsłuchanie się w rytm Światłła.

Po 54 minutach które momentalnie zostały pochłonięte przez album, wyjąłem płytę z odtwarzacza wkładając ją do pudełka, jednocześnie mając na sobie minę zadowolonego słuchacza, który wiedział, że nie raz, nie dwa wróci do tego krążka, jak i wie, że wydał swoje pieniądze w konkretny, dopracowany rap.

Obcując z płytą na pewno będziecie mogli wyczuć, że sama stylistyka muzyczna na pewno jest bardzo bliska do Czasoprzestrzeni. Jest tu wiele patentów jak i brzmień które Hades stara się ukazać na krążku powodując w naszych uszach i głowie efekt tripu, podróży, szlaku tak wyjątkowego, że 15 utworów na płycie staje się jedną całością. W takich momentach wiem, że to będzie coś niesamowitego.

Mimo featów których nie jest tu za dużo jak i za mało to trzeba przyznać, że zarażają swoją wyjątkowością. W pewnym momencie , gdy usłyszałem takiego Sztossa na Świettle, zatkało mnie.
Patrząc na to co wydał VNM czyli na Cypher 2.0 wraz z udziałem wymienionego wcześniej Sztossa, jestem zmuszony, w pełni świadomie zmuszony poinformować, że V zmarnował potencjał tego oto człowieka w Cypherze.

Patrząc na diametralnie pieczołowitą przykładność gościnnych udziałów na płycie Hadesa, Halflajf wypada bardzo blado ( Jak dla mnie jest to średnia płyta, a nawet mizerna).

Wsłuchując się w gościnne udziały czułem jakby za każdy krok występujących raperów : Rasa, Grubsona, Sztossa, O.S.T.R.'a odpowiadał sam i aż wyłączenie Hades.

Fenomenalna Sacha Vee w utworach "Imperium" jak i "Zimna krew 2.0" utwierdza mnie tylko o jej wielkości/tonie pracy głosu, jak i mega wielkiego udziału w klimat tych utworów.

Beautiful work Sacha Vee ! Cheers ! 

Killing Skillsi......Co tu się zastanawiać! Oczywiście, że wykonali nieziemską robotę! Bez dwóch zdań!

Połączenie elektroniki, znanych nam lekkich trap-cykaczy, trip-hopu, oldschoolowych bitów czy po prostu chillowej aranżacji jest czymś wielkim jeżeli chodzi o koncept płyty. To jak dopasowano się w poszczególne klimaty czy też wokal Hadesa i gości na Świettle, jak sprawiono, aby płyta nas zaskakiwała.... Tu nie mogę powiedzieć żadnego złego słowa, jestem po prostu zaszczycony ! To jest rap, to są ci światowi producenci !

Sama tematyka Świattła zahacza o przeróżne tematy. Raz będą to namiętne lecz konsekwentne utwory w swojej wartości, a raz poważne, stawiające przysłowiową kawę na ławę i opowiadanie jak jest. Hades nie ma żadnego oporu, aby wymienić wady człowieczeństwa, zachowania, dane historie, przypadki widziane oczami rapera, dążenia do sukcesu, podejścia do miłości, to jaki jest i na czym mu zależy. Jak sam tytuł płyty wskazuje, jest to Światło w stronę słuchaczy rapu dające nadzieje, ale i utwierdzające, że wartościowy, za razem trudny w swojej tematyce rap nie zginął. Mimo mroku, co by się nie działo zawsze towarzyszy nam światło. Dla jednych jest to wyjście z tarapatów, wygranie życia, dla drugich jest to kwestia odczuć względem przedmiotów , czyli nasze zachowanie ,gdy widzimy w oddali obiekt który się świeci lub gdy wstajemy w nocy i możemy czuć się bezpiecznie bo w każdej chwili dane Światło nas nie opuści. Z płytą jest tak samo.

Finalnie ujmując:

Hades wrócił i ma się dobrze dając nam perfekcyjnie świetny materiał dopięty na ostatni guzik. Pokazujący możliwości udziałów gościnnych jak i samego podejścia względem tekstów, flow i klimatu tworzącego przez jego barwę głosową (mimo ciężkich rzeczy Hades dźwiga ciężar i mówi o tym spokojnie, a za razem trafnie). Co do Killing Skillsów to wykonali oni ogromną robotę, która przypisze się w wartość tego albumu jak i docenią ją słuchacze.
Wyjątkowy, nietuzinkowy, mądry, odmienny album pokazujący jak dobrze można oddzielić ziarno od plew.

Moja ocena : 10/10  ( Album przesłuchany od deski do deski, starannie, w spokoju, dający mi niewyobrażalną satysfakcję)

Więcej takich albumów!!!!


Hades & Killing Skills - Światłło

Tracklista:

01. Imperium feat. Sacha Vee
02. To Twoje
03. Tylko Ty
04. Endorfina
05. Sekwoje
06. Bezdomni feat. Grubson, Ras
07. Elektro
08. Lew
09. Serce
10. Winston Wolf
11. Substancje
12. Wojna o pokój feat. Sztoss
13. Zimna krew 2.0 feat. O.S.T.R., Sacha Vee
14. Fauna i flora
15. Nowe życie feat. Million Marek

maloduzomowny 2017


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SARIUS - Antihype RECENZJA

Sarius to Mariusz, Mariusz to Sarius! Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz. W przypadku twórczości Mariusza fundamentalnym stwierdzeniem było by: Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz lecz czy umiesz w odpowiednim momencie podnieść się i brnąć w to dalej ? Mariusz udowodnił nam, że z pomocą niewielu można zrobić bardzo wiele. Na Antihype to widać, słychać i czuć. Od czasów gdy Sarius był nieznanym odkryciem które wparowało do Asfaltu moje oko ciągle obserwowało jego poczynania. Kilka płyt, niesamowite gościnne występy takich raperów/producentów jak : O.S.T.R. , Ras, Had Hades, W.E.N.A., Jeżozwierz, Green, Voskovy oraz Soulpete oraz zawarta w swoim flow oryginalność. Według mnie mieć wszystko nie znaczy być zwycięzcą. Większość dzisiejszej sceny to te same problemy, kopiowane schematy i wyższość nad innymi. Kiedy słucham lub szukam danego wykonawcy/rapera/artysty chce czuć, że to co słucham jest ciężką pracą z poświęceniami, a nie zlepkie

SONAR Pętle (recenzja) + moja subtelność gatunkowa w Polsce

 I. Wprowadzenie       Przesłuchując przeróżne stacje radiowe staram się znaleźć coś co przyciągnie mój słuch na dłuższą chwilę. Mozolne przeszukiwania w pewnym stopniu dają pożądany prze ze mnie efekt jednak większość tego co mógłbym wysłuchać bywa zalewem czystej komercji lub hitów z lat 80/90. Nie chciałbym tutaj obrazić legendarnych utworów, szczególnie tych zagranicznych jednak powtarzanie tego samego do znudzenia bywa mocno irytujące. Większość młodych ludzi w tym ja, starają się unikać takich stacji i wprowadzać co raz częściej swoje innowacje. Jedną z nich okazują się kawałki na płytach, nośniki pamięci czy też usługi streamingowe typu : Spotify, TIDAL itp. Jak się okazuje jest to znakomite rozwiązanie które daje pole popisu do kreatywności. Zastanawiacie się pewnie teraz czym jest ta kreatywność? Przecież złożenie swojej playlisty lub zgranie ulubionych piosenek to nic wielkiego... A więc wyjaśniam.   Usługi streamingowe często dają nam możliwość wysłuchania losowej pl

Adi Nowak - ĆVIR

Kiedy pierwszy raz zasiadłem do twórczości Adiego Nowaka moja głowa wiedziała, że do takiej muzyki jak i do takiej twórczości potrzeba więcej niż kilka odsłuchań. Kilka teledysków, kilka singli, ciekawe brzmienia, ok. Nie porwało mnie. Dlaczego więc do cholery piszę o nowym albumie tego artysty? Życie człowieka jest niczym nieustannie pędząca loteria w której można się spodziewać wielu rzeczy jak i łatwo wpaść w zawód. Moje podejście do zaakceptowania takiej muzyki jak i takich artystów nie było proste jak i łatwe lecz z dzisiejszej perspektywy słuchacza jak i fizycznego kolekcjonera gatunków muzycznych szanuje moją decyzje. Szanuje ją ponieważ bez pewnych zmian oraz odstawienia ściśniętego rap bólu dupy ominąłbym taką oto perełkę.  Ćvir, ćvir, ćvir jak to ranny ptaszek rzekł.  Kfuc! Kfuc! A propos ptaszków to Adi na swoim najnowszym albumie ma wielką fascynacje światem ornitologii. Mieszanie tego tematu wraz z cholernie śmieszno pomysłową wizją alb